10 SPOSOBÓW JAK PODRÓŻOWAĆ EKOLOGICZNIE – KONKURS

Podróżowanie to dla nas również możliwość obcowania z naturą. Im więcej miejsc odwiedzamy tym większy mamy szacunek i podziw dla otaczającej nas przyrody. To niesamowite jak świat został pięknie ukształtowany. Niestety często odnoszę wrażenie, że ludzie zapominają o byciu częścią tego ekosystemu. Tymczasem nawet mały gest ma ogromny wpływ na środowisko. Ekoturystyka, czyli inaczej turystyka odpowiedzialna robi się coraz modniejsza. Od wielu lat dyskutuje się o ekologii, a wiele firm wdraża politykę ochrony środowiska m.in. Yves Rocher, która zainspirowała mnie do napisania tego artykułu.

Do tej pory ceniliśmy kosmetyki Yves Rocher ze względu na naturalne składniki i piękne zapachy. Przy okazji premiery magazynu „Act Beautiful’ dowiedziałam się, że firma od czasu założenia (lata 50) bardzo aktywnie działa na rzecz natury i stara się wprowadzać innowacyjne rozwiązania, które redukują emisję szkodliwych substancji do atmosfery i gleby.  Okazało się, że tak jak ja promują sztukę życia 'slow life’ i w zgodzie z naturą.

W tym celu firma m.in. w 1991 roku powołała do życia Fundację Yves Rocher, która ma na celu wspierać bioróżnorodność na całym świecie poprzez cztery zakrojone na szeroką skalę programy. Moim zdaniem na szczególną uwagę zasługuje międzynarodowa akcja sadzenia drzew. Pomysł narodził się w 2007 roku w Kenii, gdzie Jacques Rocher, syn założyciela marki i prezes Fundacji, spotkał się z Wangari Maathai – pierwszą Afrykanką, która otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla. Do dziś posadzonych zostało prawie 70 milionów drzew (w tym 350 tys. w Polsce). Aby tak dalej!

Myślicie, że bycie ekologicznym jest trudne i drogie? Jest wręcz przeciwnie. Chodzi o to, by minimalizować nasz wpływ na otoczenie, do którego przybyliśmy, jako turyści. To powinna być nie tylko moda, ale nasza naturalna potrzeba bycia podróżnikiem odpowiedzialnym. Wystarczy zmienić nawyki, zwyczaje lub po prostu zacząć oszczędzać. Poznajcie naszych 10 sposobów jak podróżować ekologicznie.


 1. WYBIERAJ EKOLOGICZNY ŚRODEK TRANSPORTU


Wiadomo, że najwygodniej i najszybciej w większość miejsc można dostać się samochodem. Warto wówczas rozważyć autostop lub tzw. carpooling, czyli wspólne podróżowanie. Kierowca udostępnia wolne miejsce w swoim samochodzie innym osobom, z którymi współdzieli koszty podróży. Córka zwiedziła w ten sposób m.in. Meksyk i Wyspy Kanaryjskie. Poza korzyścią ekonomiczną przyczyniamy się dodatkowo do redukcji spalin.

Najczęściej jednak staramy się wybierać inne środki transportu. Jeśli tylko pozwala nam na to zdrowie, bardzo fajne są wycieczki rowerowe m.in. na rowerze można objechać w jeden dzień piękną wyspę Formenterę lub Ibizę (czytaj tutaj).

Naszym ulubionym środkiem jest pociąg, który jest nie tylko szybki, ale przede wszystkim nie wydziela szkodliwych dla środowiska substancji. Kursując na konkretnej trasie, przewozi najwięcej pasażerów i nie wydziela spalin.

Bardzo często korzystamy również z transportu publicznego, dzięki czemu dodatkowo możemy lepiej poznać lokalną społeczność. Zdarza się jednak, że musimy wybrać drogę powietrzną. Podróżowanie samolotami powszechnie uważa się za najmniej ekologiczne ze względu na zużywanie ogromnej ilości paliwa oraz hałas. Jednak zdarza się, że podróż samolotem może dawać korzystniejszy bilans ekologiczny niż jazda samochodem. Wówczas ma dla nas znaczenie czy dany przewoźnik stara się minimalizować wpływ szkodliwych czynników wynikających z jego działalności.

Doceniamy w związku z tym m.in. irlandzkie linie Ryanair, które m.in. dzięki systematycznej wymianie floty oraz zwiększonej liczbie pasażerów przypadających na jeden lot zmniejszają zużycie paliwa i emisję CO2. Dodatkowo płatne napoje, gazety itd. na pokładzie tanich linii lotniczych z jednej strony mogą być z zmorą, ale z drugie strony wpływają na zmniejszenie ilości odpadów w porównaniu z tradycyjnymi liniami. Tymczasem Lufthansa i British Airways intensywnie oferują możliwość dopłaty do biletów za powstałe podczas lotu emisje CO2. Zebrane w ten sposób pieniądze zasilają organizację ochrony środowiska Climate Care.


2. BĄDŹ MINIMALISTĄ, JEŚLI CHODZI O BAGAŻ


Co do zasady, staramy się podróżować tylko z bagażem podręcznym. Dzięki czemu możemy przemieszczać się szybko i sprawnie. Jeśli podróżujemy samolotem to dodatkowo robimy coś dobrego dla środowiska,  bo im lżejszy jest samolot, tym mniej zużywa on benzyny i produkuje szkodliwego dwutlenku węgla.

Wbrew pozorom w małą walizkę lub plecak można się spokojnie spakować na 2 tygodnie, o czym m.in. piszemy tutaj. Trzeba jednak do tematu podejść racjonalnie i zabrać tylko te rzeczy, które są rzeczywiście niezbędne. Mniejsza ilość zabranych ubrań to również mniejsze pranie po powrocie, a więc oszczędność wody.


3. OSZCZĘDZAJ WODĘ


Ekologiczni turyści starają się wybierać noclegi w gospodarstwach agroturystycznych lub hotelach, które korzystają z odnawialnych źródeł. Wiadomo jednak, że takich miejsc jest dużo miej niż tradycyjnych ośrodków. Bez względu jednak na miejsce możemy stosować kilka zasad związanych z oszczędnym użytkowaniem wody.

Kąpiel z bąbelkami jest fajna, ale najczęściej decydujemy się jednak na szybki prysznic. Pamiętamy przy tym, by zakręcać wodę np., gdy nakładamy szampon lub gdy myjemy zęby. Staramy się również używać podczas wyjazdu jeden zestaw ręczników i pościeli, dzięki czemu nie muszą być one codziennie prane. Nie rzucamy więc ręczników na podłogę,  bo w ten sposób sygnalizujemy potrzebę ich wymiany. W domu wymieniamy ręczniki i pościeli, co 2-3 tygodnie. Dlaczego więc na wakacjach miałybyśmy postępować inaczej?


4. NIE BĄDŹ ŚMIECIARZEM


Na co dzień staramy się segregować śmieci oraz zamiast plastikowych torebek używać tych papierowych, które podlegają recyklingowi. Podobnie postępujemy w podroży. Wiele sklepów m.in. w Belgii czy Danii oferuje drobne pieniądze w przypadku zwrotu szklanych i plastikowych butelek.

Zwracamy również uwagę na opakowanie kupowanych produktów i staramy się wybierać te, które są z recyklingu. Marka Yves Rocher od lat udowadnia, że jest to możliwe też w branży kosmetycznej. Ich flakoniki nie tylko zawierają mniej plastiku, ale również surowce z odzysku by ograniczyć zużycie zasobów odnawialnych.

Dodatkowo zabieramy ze sobą płócienne torby, z którymi możemy się wybrać na zakupy lub plażę. W wielu miejscach woda jest pitna z kranów. W związku z tym nosimy ze sobą butelkę wielokrotnego użytku, zamiast kupować za każdym razem nową. W Hiszpanii o napełnienie można poprosić praktycznie w każdym barze czy restauracji. Brak śmietnika nie usprawiedliwia śmiecenia. Przecież nic się nie stanie jak ponosimy kilka rzeczy w plecaku.


5. KUPUJ PAMIĄTKI Z PODRÓŻY ROZSĄDNIE


Z każdego wyjazdu lubimy jak każdy,  przywozić liczne pamiątki zwłaszcza rękodzieła. Staramy się jednak w sposób świadomy kupować lokalne produkty i wybierać te, których produkcja nie przyczynia się do degradacji środowiska. W związku z tym odpadają przedmioty wykonane m.in. z kości słoniowej, skóry węża czy koralowce. Pamiętajcie, że tego typu produkty są nielegalne, a kupując je, wspieracie kłusownictwo i niszczenie lokalnej przyrody. Staramy się również omijać duże sklepy i centra handlowe. Na zakupy najczęściej wybieramy małe lokalne sklepiki lub uliczne markety. W ten sposób wspieramy lokalną społeczność i przemysł.


6. BAW SIĘ I UCZTUJ JAK LOKALNI MIESZKAŃCY


Przed każdym wyjazdem czytamy o obyczajach ludzi,  których zamierzamy odwiedzić oraz lokalnej kuchni. Staramy się później w sposób świadomy kupować lokalne produkty i usługi przyjazne dla środowiska. Zasada ta ma zastosowanie również w barach i restauracjach. Zamiast importowanego piwa wybieramy to produkowane na miejscu oraz staramy się kosztować lokalnych przysmaków. Jeśli to tylko możliwe staramy się nocować w małych rodzinnych ośrodkach zamiast w sieciach hotelowych.

Zdarza się jednak, że nie zawsze to, co lokalne, jest bardziej ekologiczne. Często duże sieci hotelowe mają określoną politykę dbania o środowisko w przeciwieństwie do np. gospodarza, który śmieci wyrzuca do lasu, a ścieki spuszcza do ziemi. Przy wyborze, więc warto wykazać się zdrowym rozsądkiem.


7. UŻYWAJ PRODUKTÓW NATURALNYCH I WIELOKROTNEGO UŻYTKU


Na wyjazdy staramy się zawsze zabierać kosmetyki przelane do małych pojemników wielokrotnego użytku. W ten sposób oszczędzamy środowisko, zmniejszając ilość odpadów. Czasem jednak zdarza się nam korzystać z kosmetyków hotelowych. Pamiętamy wówczas by niezużyte kosmetyki zabierać ze sobą do domu. W przeciwnym razie wędrują one do śmieci. W domu zużywamy je do końca lub wykorzystujemy ponownie w czasie podróży. Ich dodatkową zaletą jest fakt, że zajmują mało miejsca w bagażu i z reguły mają tak małą pojemność, że można je zabrać na pokład samolotów tanich linii lotniczych. Jeśli opakowania są jednorazowe, to staramy się wykorzystać do maksimum.

Poza tym kupujemy, jeśli to tylko możliwe produkty pochodzenia naturalnego i bez parabenów. Obie z córką mamy bardzo wrażliwą skórę, a córka dodatkowo jest alergiczką. Bardzo rzadko decydujemy się na kosmetyki produkowane przez duże koncerny kosmetyczne. Wyjątek stanowią dla nas m.in. produkty firmy Yves Rocher. Firma, jako jedyna w przemyśle kosmetycznym w pełni kontroluje wszystkie aspekty swojej działalności, by móc ograniczyć wpływ na środowisko naturalne na wszystkich etapach cyklu życia produktów. Dzięki temu od 2010 roku zredukowali emisję CO2 w swoich fabrykach o 10% w skali rocznej oraz zużycie wody aż o 21%.

Ostatnio pokochałyśmy ich nowość w postaci skoncentrowanego żelu pod prysznic. Do gustu szczególnie przypadł mi zapach mango & kolendra. Dzięki innowacyjnej (zgłoszony patent) metodzie udało się w opakowaniu o objętości 100 ml zmieścić ilość żelu wystarczającą aż na 40 użyć. Jedna porcja po kontakcie z wodą ulega przemianie i zwiększa swoją objętość. To naprawdę działa! Żel jest w 100% oparty na składnikach roślinnych. To, co nas miło zaskoczyło to, że używanie skoncentrowanego żelu pozwala ograniczyć emisję gazów cieplarnianych o 50% w porównaniu do opakowania klasycznego żelu o objętości 400 ml. Moim zdaniem to idealny kosmetyk na każdą podróż, zwłaszcza, jeśli jesteśmy ograniczeni bagażem podręcznym. Dodatkowo wspieramy środowisko naturalne, bo żel tak jak inne produkty Yves Rocher zawiera formuły łatwo ulegające biodegradacji, a plastikowy flakonik pochodzi z recyklingu.


8. SZANUJ LOKALNĄ KULTURĘ I ZASADY POSTĘPOWANIA


Szacunek dla środowiska oraz świadomy kontakt z naturą stanowi podstawowy element naszego podróżowania. Co do zasady zakładamy, że w danym mieście czy kraju jesteśmy gośćmi i jak przystało na kulturalną osobę, powinniśmy uszanować zasady gospodarza. W związku z tym nigdy nie zbaczamy z wyznaczonych szlaków, nie zrywamy kwiatów, nie dokarmiamy zwierząt oraz nie kwestionujemy panujących zasad.

Do ludności tubylczej staramy się odnosić się z szacunkiem i nie próbujemy narzucać jej swoich przekonań. Wspieramy również ochronę lokalnego środowiska naturalnego, czyli nie zgadzamy się by dla np. dla naszej wygody, łamane były zasady ochrony przyrody. Tyczy sie to również naszych zakupów. Warto zwracać uwagę na etykiety nie tylko pod względem składu, ale również pochodzenia składników. Do tej pory nie wiedziałam, że np. Yves Rocher nie wykorzystuje zagrożonego wyginięciem gatunku Arnica montana. Zamiast niego uprawia odmianę Arnica chamissonis.


9. OSZCZĘDZAJ ENERGIĘ


Ekologiczne postępowanie związane jest również z racjonalnym użytkowaniem energii. W domu nie palimy naraz wszystkich świateł ani nie zostawiamy włączonego przez cały dzień telewizora. Mimo że np. w hotelu nie płacimy rachunków, stosujemy podobne zasady. W związku z tym przed wyjściem z pokoju gasimy wszystkie światła, wyłączamy telewizor oraz klimatyzację. Wyjmujemy również wszystkie wtyczki z gniazdek. Ilość zużywanej energii elektrycznej i cieplnej w przedkłada się wprost proporcjonalnie na stopień zanieczyszczenia powietrza. Warto o tym pamiętać.

Pamiętając o tych kilku prostych czynnościach, wpływamy na poprawę jakości i czystości powietrza. Również używanie power banków wpływa na wydajniejsze używanie energii oraz zapewnia nam komfort zawsze naładowanego telefonu czy aparatu. Warto, więc zaopatrzyć się w jedną sztukę przed wyjazdem.


10. OSZCZĘDZAJ PAPIER I BĄDŹ PRO ELEKTRONICZNY


Kiedyś nie było smartfonów. Aktualnie nie zawsze jest potrzeba drukowania biletów. Jeżeli możemy je pokazać na wyświetlaczu telefonu. Oszczędzamy papier, a co za tym idzie drzewa. Zamiast kupować mapy i przewodniki korzystamy z materiałów oferowanych w Informacji Turystycznej lub wypożyczajmy je z biblioteki, lub od znajomych. Poza tym z doświadczenia wiemy, że zamiast zwiedzać z mapą, wolimy pytać się o drogę lokalnych ludzi i przy okazji odkrywać nowe nieznane miejsca.

Yves Rocher już dawno zmieniła swoje nawyki. W ich opakowaniach nie znajdziecie ulotek: dodatkowe informacje o produkcie drukowane są na wewnętrznej stronie kartonika. Do ich produkcji stosują papier z drewna pochodzącego z kontrolowanych upraw, aby zapobiegać niszczeniu lasów. Muszę przyznać, że bardzo mi się to podoba.


Jak widzicie, bycie odpowiedzialnym i ekologicznym turystą nie jest wcale takie trudne. Tak naprawdę wystarczą dobre chęci. Oczywiście sposobów na to, jak możemy dbać o środowisko naturalne, jest jeszcze dużo więcej. My przedstawiłyśmy tylko klika zasad, które towarzyszą naszym podróżom. A jakie są Twoje sposoby na dbanie o środowisko? Proszę podzielcie się z nami. Może też zainteresujecie sie udziałem w największym w Europie festiwalu fotograficznym „FOTOGRIAFIA, LUDZIE & NATURA” pod patronatem Yves Rocher w La Gaci na wolnym powietrzu. Tematyka poświęcona jest ludziom oraz naturze. Do tej pory, na wystawie gościło już łącznie 2 miliony zwiedzających oraz zaprezentowano 200 zdjęć międzynarodowych fotografów.

< ARTYKUŁ STWORZONY WE WSPÓŁPRACY Z YVES ROCHER>

KONKURS – DO WYGRANIA LETNIE ZESTAWY KOSMETYKÓW


Powiedz nam przed końcem 1 lipca br. w komentarzach pod tekstem jakie są Twoje sposoby na dbanie o środowisko oraz polub nasz fanpage na FB. 3 najbardziej kreatywnych ekologów otrzyma zestaw idealny na wakacje 🙂 Zwycięscy zostaną ogłoszeni już 2 lipca o godz. 19:00.


WYNIKI


Drogie Panie i Panowie po pierwsze jesteście super i możecie być z siebie dumni. Robicie naprawdę dużo i natura Wam za to odpłaci. Dzięki Wam dowiedziałyśmy się o innych ciekawych nawykach, które też możemy wdrożyć. Miałyśmy z Córką wielki dylemat kogo wyróżnić bo według nas wszyscy powinniście dostać nagrody. Szczęśliwcami są: Dreaminggirl_11, Wiesia Woźna i Agnieszka Lamparska. Napiszcie do nas priv wiadomość na FB lub maila. Jeśli nie zgłosicie się w ciągu 3 dni to niestety zestaw będzie musiał powędrować do kogoś innego. Pozdrawiamy słonecznie i mamy nadzieję, że wszyscy zostaniecie naszymi czytelnikami na dłużej bo warto 🙂

36 thoughts on “10 SPOSOBÓW JAK PODRÓŻOWAĆ EKOLOGICZNIE – KONKURS

  1. Magdalena says:

    W imieniu Rzeczypospolitej Środowiskowej – Sąd Ekologiczny w składzie tu obecnym na podstawie art 123 Kodeksu Odpowiedzialnego Ekologa orzeka co następuje. Uznać racje powódki Magdaleny S w całości. Bez wątpliwości wykazała ona, iż dowody wymienione w pozwie np. segregowanie śmieci, zakręcanie wody w trakcie mycia zębów czy też wyłączanie urządzeń elektronicznych z prądu na noc bo czujniki też pobierają energię wskazują na zaawansowany stopień dbania o środowisko. Powyższy wyrok jest prawomocny i nie przysługują od niego żadne środki odwoławcze.

  2. Michalina Wnorowska says:

    codziennie dbam o środowisko, pomimo sposobów które wymieniłaś powyżej nigdy nie wyrzucam jedzenia. zamiast wyrzucania resztek zawsze staram się je użyć ponownie do innego dania bądź gotuje posiłki raz w tygodniu i wrzucam do puszek. obecnie miliony są wydawane na produkcję zywności i miliony na ich utylizację nie mówiąc o tym, że 1/3 świata głoduje.

  3. Kasia Cabaj says:

    https://uploads.disquscdn.com/images/77b9d8c983f555362ed4125de2762cf9c26013af31098a125604ee12d884b6b6.png

    Odłączamy z prądu wszystkie urządzenia zużywające energie elektryczną.

    Zakręcamy wodę, gdy jej nie używamy, Oszczędzajmy ją 🙂 !
    Unikamy używania jednorazowych przedmiotów.
    Zacznijmy używać żarówek energooszczędnych 😉
    Posadźmy drzewa w swojej okolicy lub w pobliżu domu.
    Segregujmy śmieci i poddawajmy je recyklingowi 🙂 !
    pozdrawiam ;*

  4. Aga-Lepsza wersja samej siebie says:

    Od zawsze intuicyjnie staram się:
    – oszczędzać wodę – leci kranu tylko wtedy kiedy ją potrzebuję,
    – segregować wyrzucane śmieci,
    – wyłączać wszelkie zbędne urządzenia elektryczne, prym wiodą tu wszelkiej maści „ładowarki”,
    – od dziecka razi mnie rzucanie śmieci na chodnik, trawnik tudzież inne miejsca użyteczności publicznej,
    – zakup popularnych napojów gazowanych w plastikowych butelkach ograniczyłam do niezbędnego minimum,
    – mam dużo szacunku do siebie i do pieniędzy – praktycznie nigdy nie marnuję i nie wyrzucam jedzenia,
    – na zakupy mam torby wielorazowego użytku,
    – zużyte baterie i przeterminowane leki wyrzucam do przeznaczonych do tego pojemników,
    – nie kupuję gazet, a domowe rachunki staram się mieć w wersji elektronicznej,
    – a na balkonie zawsze mam hodowlę ziół 🙂

    Ot i taki mój prywatny eko dekalog. Małe zmiany, ale mam nadzieję, że trochę dobrego robię dla siebie, innych i środowiska 🙂

  5. Fioletowy Gadżeciara says:

    Dbam bo kocham moje środowisko.
    Chcę żyć w czystym i zdrowym otoczeniu, segreguję odpady już od wielu lat, wybieram produkty nie przetworzone, swoje śmieci zawsze zabieram ze sobą.
    Tak jak umiem dbam i pilnuję również moich bliskich. ☺️

  6. Joanna says:

    https://uploads.disquscdn.com/images/e9e1fa11ef7fcd01fc2147fa668f86ece32f1709ffaa886d10b3d9d623ab748e.jpg

    Jak dbam o środowisko?
    Szanuję każde mrowisko.
    Nie wyrzucam gdziekolwiek śmieci,
    Tak też uczę swoje dzieci,
    Ochrona środowiska to ważna sprawa,
    A w segregowaniu odpadów może być niezła zabawa,
    Recykling to racjonalne gospodarowanie,
    Odzysk,w którym odpady są ponownie przetwarzane,
    Więc o naszą planetę dbajmy,
    Wszystkich zasad ochrony środowiska przestrzegajmy,
    Nie mieszam papieru z elektrycznym sprzętem,
    Ani starych butelek z żadnym detergentem,
    Kwiatów nie zrywam,
    Produktów naturalnych używam,
    Oszczędzam prąd i wodę,
    Bo co mi przyniesie w upalny dzień ochłodę?
    Dbaj o przyrodę kolego,
    I nigdy nie zapominaj, że nasza przyszłość zależy od tego!
    +moje autorskie zdjęcie 🙂

  7. Ewelina Maćczak says:

    W codziennym życiu staram kierować się ekonomią jak i ekologią – pierwsze dla domowego budżetu i domowników, drugie – dla środowiska, z którym powinniśmy żyć w zgodzie:
    – nie pozostawiam włączonego telewizora czy komputera, kiedy nikt z nich nie korzysta;
    – przed pójściem spać wszystkie „czujki” świadczące o podłączeniu monitora bądź innych urządzeń do prądu są gaszone/odłączone od źródła prądu;
    – kiedy trzeba podróżuję publicznymi środkami transportu, a kiedy nie ma takiej konieczności – spacer nawet z siatką zakupów traktuję jako formę relaksu;
    – na zakupy wybieram się zawsze ze swoją materiałową torbą, staram się nie kupować foliowych reklamówek;
    – na dalsze podróże staram się wybierać autobus bądź organizować grupę – aby wszystkie miejsca w aucie były zajęte;
    – gotując staram się nie pozostawiać resztek, a skrawki, kości po mięsnych daniach wędrują do czworonogów ku ich uciesze.

    Ważna jest również edukacja – na swoim kierunku studiów zdobywam wiedzę o pochodzeniu, przetwórstwie i możliwościach recyklingu tworzyw sztucznych. Stąd wiem czego bezwzględnie unikać.

  8. Dreaminggirl_11 _ says:

    Witam 🙂

    Fanpage na Facebooku lubię jako Aleksandra Wrońska 🙂

    #Sposób numer 1
    Już od najmłodszych lat fascynowała mnie ekologia i tematy związane z naturą 🙂
    Jako mała dziewczynka wpadłam na pomysł stworzenia mojej własnej linii zapachowej z użyciem tylko i wyłącznie naturalnych produktów, które mogłam znaleźć w otaczającym mnie świecie 🙂 Do tego celu używałam wodę którą nalewałam do butelek po Actimelu (moje pierwsze fiolki 😛 ) po czym zrywałam płatki roślin które najbardziej urzekały mnie swoim zapachem 😛 Najczęściej padało na irysy z babcinego ogrodu albo sąsiadowe róże które wystawały przez ogrodzenie 😛 Kiedy zdobyłam już wszystkie potrzebne składniki brałam dosyć sporych rozmiarów kamień i rozcierałam na deseczce płatki kwiatów tak by powstała swego rodzaju papka 🙂 Następnie wrzucałam ją do przygotowanych wcześniej ”fiolek” i mieszałam patyczkiem 😉 Podsumowując moje eksperymenty i próby tworzenia perfum muszę stwierdzić, że zapach był niekiedy dosyć intensywny i odpowiadał moim dziecęcym marzeniom o stworzeniu własnej perfumerii 🙂
    #Sposób numer 2
    Znowu powrócę do lat dziecięcych gdyż wtedy tak naprawdę wszystko się zaczęło 🙂 Pamiętam jak miałam może z 4-5 lat i doznałam zaszczytu towarzyszenia mojemu tacie podczas sadzenia lasu 🙂 Ja jako mały szkrab oczywiście uparłam się, że ja też chcę się przyczynić do tego dobra w postaci sadzenia nowych drzew, z których potem będzie produkowane świeże powietrze i bardzo ale to bardzo chciałam zasadzić swoje własne drzewko 🙂 Tata po chwili zawahania zgodził się i takim oto sposobem zasadziłam swoją pierwszą w życiu roślinkę 🙂 Było to piękne przeżycie, do którego zawsze wracam z uśmiechem na twarzy 😉 P.S. Drzewko rośnie do tej pory 😛
    #Sposób numer 3
    W naszym domu przywykło się do ponownego wykorzystywania zużytych opakowań. Umyte i wysuszone opakowania po jogurtach, kefirach, lodach, serkach itp służą nam do różnych celów. Ja trzymam w niektórych z nich biżuterię, kosmetyki, moja mama urządziła sobie z jednego pudełka swój kącik krawiecki natomiast tata trzyma w nich małe śrubki i gwoździe. Butelki po wodzie mineralnej również znalazły swoje właściwe miejsce. Część z nich przerabiamy i tworzymy z nich różnego rodzaju użyteczne rzeczy. Z jednej butelki stworzyłam sobie dekoracyjny pojemnik do którego wsypałam muszelki z nad morza oraz piasek. Całość ozdobiłam kolorowymi wstążkami i efekt był naprawdę fajny. Kiedyś skonstruowaliśmy też karmnik dla ptaków, który do tej pory wywieszamy każdej zimy w naszym ogrodzie 🙂

  9. Rz Arek says:

    Mój najważniejszy sposób dbania o środowisko to nauka moich
    dzieci jak ważna jest ekologia. Wiem, że jeżeli zaszczepię w nich to od
    najmłodszych lat, to zaowocuje to w przyszłości. Staram się ich uczyć by dbali
    o rzeczy, które już mamy, nie kupujemy nowych zabawek tylko naprawiamy stare
    gdy się zepsują, żeby nie tworzyć kolejnych śmieci. Na początku było to dla nich
    trudne do zrozumienia, ale często zabieram ich na piesze wycieczki do
    okolicznych lasów i widzą co się dzieje, gdy dookoła jest pełno śmieci oraz jak
    wielka jest różnica gdy się o środowisko dba. Widzą doskonale gdy udamy się w
    wycieczkę w odległe miejsca gdzie ludzie dbają o naturę i jak to wspaniale
    wygląda.

  10. Paulina Rogulska says:

    Mąż się śmieje, że ze mnie taki pół-ekolog, pół-skąpiradło. Może coś w tym jest… 😉 Mam ogromne wyrzuty sumienia, kiedy niepotrzebnie wydaję na coś pieniądze, jednocześnie nie szanując środowiska. Mam tak, gdy kupuję reklamówki, zamiast zabrać ze sobą płócienną torbę. To samo czuję, gdy nie dopilnuję zawartości lodówki i wyrzucam zepsute produkty. Staram się zatem jak najlepiej gospodarować jedzeniem – mrozić, wekować i wykorzystywać zalety kuchni fusion, żeby jak najmniej wylądowało w koszu. 😉 Co jeszcze się tyczy gotowania – preferuję dania jednogarnkowe. Mniejsze wykorzystanie gazu, mniej wody i nerwów zużytych do zmywania – chyba wystarczy argumentów!

    Mam też specjalny segregator na kartki zapisane po jednej stronie, których używam wtórnie do notowania, próbnych wydruków czy pisania list zakupowych. Bardzo lubię uczucie, że nie marnuję kolejnych ryz papieru na nieistotne zapiski.

    Przed snem wyłączam wszystkie „światełka” – diodę na monitorze czy niepotrzebnie podłączoną ładowarkę.

    Zrezygnowałam też z kupowania butelkowanej wody na rzecz dobrego dzbanka z filtrem. Kranówka jest naprawdę spoko!

    Do tego wszystkiego nie zapominam, że szanowanie środowiska to nie tylko przestrzeganie pewnych zasad w domu. Będąc w przestrzeni publicznej nigdy nie śmiecę, nie zostawiam niepotrzebnie zapalonego światła w łazience, dokręcam wodę i nie zużywam więcej papierowych ręczników, niż potrzebuję. To takie proste nawyki, a jak ważne dla środowiska!

  11. Karolina says:

    Karolina Andrzejczak
    1. Oszczędzanie wody to podstawa. Biorę szybki prysznic by jak najmniej zużyć H2O i w tym samym czasie myję zęby. Są to dwie korzyści – mniej zużytej wody oraz mniejsze zużycie prądu bo nie robię tych dwóch czynności po sobie tylko w trakcie 😉
    2. Na zakupy jakiekolwiek chodzę z dużą torebkę lub płóciennymi workami- zmieści się w nie dużo rzeczy i do tego używane są wielokrotnie 😉
    3. Gdy wyjeżdżam gdzieś na dłużej wyłączam wszystko z gniazdek, wyłączam zawór z wodą by nie szkodzić środowisku w czasie gdy ja odpoczywam
    4. Nie ma w domu sytuacji by było kupowane coś na zapas, a potem wyrzucane bo się nie przyda lub się przeterminowało 😀
    5. Podróż to zawsze miejskimi środkami komunikacji lub o własnych nogach. Taniej i zdrowiej 😉

  12. Patrycja Kasia Pospieszna says:

    Dbam o środowisko bo tak wszystkim żyje się lepiej, łącznie z Matką Naturą 😉 Zaczynam od segregowania odpadów: szkło, papier, plastik wrzucam do wyznaczonych do tego celu pojemników. Odpadki organiczne lądują w kompostowniku na działce. Zużyty sprzęt elektroniczny zostaje odebrany do utylizacji przez wyspecjalizowaną firmę a zużyte baterie przynoszę do pracy – mamy w biurze wystawiony specjalny pojemnik, do którego je wrzucamy. Do pracy chodzę albo pieszo, albo dojeżdżam rowerem. Podobnie robię zakupy, a dodatkowo zabieram wtedy ze sobą zestaw ekologicznych toreb – reklamówkom i woreczkom mówię NIE. Zaznaczę jeszcze, że większość tych torebek uszyłam samodzielnie ze starych ubrań. Nie kupuję również zbędnych rzeczy, najczęściej ubieram się w secondhandach lub wymieniam ubraniami z koleżankami. Natomiast ze zużytych podkoszulków szyję ściereczki, które służą później do wycierania kurzu albo mycia podłóg. Chociaż rzadko korzystam z prysznica a częściej z wanny, wodę po kąpieli również wykorzystuję. Np. robię w niej ręczne pranie, myję zakurzone przedmioty albo zużywam ją do mycia podłóg i schodów. Staram się też używać jak najmniej agresywnych środków czyszczących, piorących i myjących czyli tzw. chemii. Płyny i żele do mycia i sprzątają mają najczęściej pochodzenie organiczne. Do prania ubrań w pralce używam na przykład orzechów piorących a okna i armaturę myję roztworem octu oraz sodą oczyszczoną. Nie używam opcji „standby”, dodatkowo wyłączam urządzenia elektroniczne od kontaktu. Wszędzie pomontowałam żarówki energooszczędne, nie palę też światła w pomieszczeniach, w których nie przebywam po to tylko, by w domu było jasno jak w dzień. Często kupuję różne produkty, pochodzące z recyklingu, jak chociażby papier toaletowy. Również papier ozdobny do prezentów czy wykonane z niego torebki wykorzystuję wielokrotnie. A ze starych książek telefonicznych robię razem z dziećmi papier czerpany. Później wykonujemy z niego albumy do zdjęć albo okolicznościowe kartki. Używam kosmetyków nie testowanych na zwierzętach i staram się, by składniki też były ekologiczne. Słoiczki od kremów można również wykorzystać – ja z nich robię specjalne podstawki pod świeczki: ozdabiam je szarym sznurkiem, zasuszonymi kwiatami i koralikami.

  13. Wiesia Woźna says:

    .dom mój ocieplony, okna wymienione i przez to spalanie węgla ograniczone. Zimą grzeją się tylko te pokoje, w których przebywamy i w ten sposób energię oszczędzamy. Na dachu solary dumnie stoją i promienie słoneczne, by ciepła była woda chłoną. Gdy naczynia do czystości zmywam, w zlewozmywaku miski ukrywam. Zamiast robić to pod bieżącym wody strumieniem, robię to w misce – i z czystym sumieniem. Oszczędzam wtedy hektolitry cennej wody i to jest mój prezent dla przyrody. Wodę oszczędzam także w łazience, nawet wtedy gdy myję ręce. Bo pod kran podstawiam miskę, z wody tej później do toalety robię amunicję. Podczas prania w pralce i ostatniego jej płukania, wodę tą do wanny nalać się staram. Zużywam ją potem do mycia podłogi – kolejny punkt dla ekologii. W kranie tak od razu ciepła woda nie leci, pełno jej spływa do wodociągowych sieci. Więc zlewam zimną wodę do wiadra, później nią ogródek podlewam przez kwadrans. Jeśli chodzi o ogródek, wiele ziół i warzyw tam hoduje. Nie kupuje sztucznych produktów z sklepowych półek, nawet pod groźby przymusem. Kompostownik drewniany przy płocie stoi i tam razem z odpadkami broi. Robi naturalny nawóz, bogaty w pokłady zdrowego potasu. Naprzeciwko pręży się pokaźna beczka, która w ogrodzie jest naczelna. Woda deszczowa do niej spływa, a potem do konewki wypływa. Zasila tak ogródek suchy, w ten sposób korzystają nawet małe muchy. Zapomniałam także dodać, że w domu segreguje się śmieci, wiedzą to wszystkich sąsiadów dzieci. W specjalnej komórce stoi wiele koszy i każdy w swojej dziedzinie się panoszy. Jeden do papieru, drugi do szkła, a jeszcze inny plastikowe przyjmuje denka.

  14. Agnieszka says:

    Każdy, kto dba o czystość w domu, wie, że aby dobrze posprzątać trzeba użyć do tego co najmniej kilku środków czystości. Pytanie tylko, czy trzeba kupować w sklepie te okropne, pełne sztucznych składników i chemii preparaty? Otóż, wcale nie! Z porządkami doskonale można sobie poradzić robiąc domowe środki czystości z prostych, tanich i dostępnych praktycznie w każdym domu składników. Wystarczy tak naprawdę zaopatrzyć się w sodę oczyszczoną, szare mydło, cytrynę, ocet, olejek eteryczny, sól i wodę, by przygotować preparaty do umycia każdej powierzchni. Na przykład do czyszczenia luster i okien używam mieszanki 0,5 l wody z 1 łyżeczką octu, które mieszam w butelce ze spryskiwaczem, pryskam lustro, wycieram do sucha (najlepiej gazetą, żeby nie było smug). Płyn do naczyń to połączenie soku z trzech cytryn, 1,5 szklanki wody,1 szklanki soli drobnoziarnistej i 1 szklanki białego octu. Środek do mycia paneli robię z 2 l ciepłej wody, 1,5 szklanki octu i 20 kropli wybranego olejku eterycznego. Przykładów mogę podawać tu mnóstwo, ale chodzi przecież o to, że zamiast kupować kilkunastu różnych, wypełnionych mnóstwem chemii preparatów do sprzątania, ja niewielkim kosztem wytwarzam sobie ekologiczne i tanie produkty, dbając przy okazji o środowisko.

  15. Kinga says:

    Codziennie rano wychodząc z domu,
    wsiadam na rower nie mówiąc nikomu,
    choć piękne auto w garażu stoi,
    tak zatruwać powietrze po prostu nie przystoi.
    Razem z rodzinką segreguję śmieci,
    bardzo lubią w tym pomagać wszystkie młodsze dzieci,
    do osobnych pojemników szkło i plastik wrzucamy,
    tak się niepotrzebnych rzeczy pozbywamy.
    Gdy dziadek gazetę już swoją przeczyta,
    to wnuczek zaraz za nią chciwie chwyta
    i wie, że papier również trzeba segregować
    bowiem można ponownie coś z tego zbudować.
    Gdy wieczorem mamy ochotę zjeść kolację
    to omijamy pełne niezdrowego jedzenia restauracje
    tylko pyszną i zdrową kolację robimy
    z tego co we własnym ogródku mamy, bądź co w stawie złowimy.
    By oszczędzać energię to światło wyłączamy
    i przy blasku świecy z apetytem zajadamy.

  16. Agnieszka Lamparska says:

    Piękne środowisko mamy,
    więc chętnie o nie dbamy.
    Jednak chęci to nie wszystko,
    więc trzeba działać i to szybko!
    Oto kilka przykładów z życia wziętych:
    – świadome zakupy to podstawa, oszczędność to bardzo ważna sprawa, lista produktów zawsze przemyślana, a eko-torba ze sobą zabrana.
    – marnować żywności nie wypada, więc to jest dobra rada. Ze zwiędniętych jabłek ugotuj kompot, to na pewno nie będzie żaden kłopot.
    – piesze wycieczki to nie lada przygoda, nie potrzebna mi samochodowa wygoda.
    – w domu zamontowane energooszczędne żarówki, to pryszcz dla każdej mądrej główki.
    – zamiast światła zapal świece, zaimponujesz tym kobiecie!
    – na oszczędność wody wiele sposobów mam, zaraz kilka z nich zdradzę wam! Nim ciepła woda w kranie popłynie, najpierw do wiadra niech zimna spłynie. Wtedy kwiatki cieszą się niezmiernie, i podlane wyglądają pięknie niezmiennie. Przy myciu zębów woda ląduje do kubeczka, w przeciwnym razie poszłaby jej cała beczka.
    – Przy sprzątaniu korzystam ze środków naturalnych, bo chemiczne należą do szkodliwych i banalnych. Receptury dokładnie sporządzone, aby środowisko było chronione.
    – Segregować odpady to podstawa, z domu wyniesiona taka postawa. Papier to pojemnik niebieski, pamiętaj o odłączeniu pineski! Szkło to pojemnik zielonkawy, być może los będzie dla Ciebie łaskawy! Tworzywa sztuczne to pojemnik złocisty, z pewnością jest to kolor wyrazisty.
    Choć to tylko garstka doświadczeń, nie potrzeba do tego żadnych świadczeń. Naukę trzeba z tego wyciągnąć, aby społeczność ekologicznie przyciągnąć! 🙂
    Agnieszka Lamparska

  17. Julia Szewc says:

    – Biorę udział w organizowanych inicjatywach takich jak sprzątanie najbliższej okolicy w Dniu Ziemi, robiąc coś dobrego dla świata oraz szerząc tym samym świadomość innych ludzi 🙂
    – Na świeżym powietrzy, kiedy nie ma śmietnika w pobliżu, mam w torebce miejsce na śmieci, a nie wyrzucam ich, gdzie popadnie.
    – Wyłączam światło oraz używam żarówek energooszczędnych.
    – Segreguje w domu śmieci wyrzucając następnie do właściwych pojemników, a sprzęty (AGD, RTV), tabletki, baterie – wrzucam do kontenerów na to przeznaczonych.
    – Wolę kupić większą wodę i przelać sobie do bidonu niż kupić więcej tyle, że mniejszych – ona się nie zepsuje 🙂
    – Zwracam uwagę na zakupywane kosmetyki, czy nie są testowane na zwierzętach.
    – Korzystam z sprawdzonych, zaufanych małych targów – rezygnacja z zakupu owoców, warzyw, mięsa i jajek w hipermarketach.
    – Kupuję produkty w szklanych opakowaniach i papierze, nadające się do powtórnego przetworzenia.
    – Na ogródku mamy kompostownik oraz zbieramy deszczówkę.
    – Wychodząc z domu oraz kładąc się do snu, zostają odłączone wszystkie możliwe urządzenia elektryczne z prądu, zostawiając tylko te, które tego potrzebują ( np. lodówka).
    – Używam siatki materiałowej, a nie reklamówki.
    – Rachunki zamiast na papierze są opłacane internetowo.
    – Podróżuję na nogach ( tam, gdzie się da), w razie konieczności autobusami lub rowerem, a na dalsze wyjazdy pociągami 🙂
    – Robię zakupy częstsze, a nie większe, nie marnując tym samym żywności. Jeśli jednak coś zostanie- mrozimy.
    – Standardowo- woda nie leci w mieszkaniu godzinami 🙂
    – Sprzęty RTV mają opcję eco.

  18. Martunia says:

    Kosmetyki naturalne są tworzone wyłącznie z organicznych składników,
    nie znajdziemy w nich syntetyków i chemicznych zamienników.
    Dodatkowo na zwierzętach nie są testowane,
    a wykorzystane w nich rośliny są ekologicznie uprawiane.
    Dla mnie jest to ważne wielce,
    gdyż na dobro przyrody wrażliwe jest moje serce.
    O środowisko bardzo staram się dbać,
    a kosmetyki mądrze i świadomie wybierać.
    Dlatego stosuję tylko naturalne kosmetyki,
    gdyż spełniają one wszystkie powyższe wykładniki!
    Takie preparaty żyją w zgodzie z prawami natury,
    przez co są najlepsze dla mojej skóry 😉
    A jest radość wielka, że siebie pielęgnuję
    i jednocześnie pięknej przyrody nie truję.
    Marta Lipińska

  19. Martyna Martyna says:

    Moim sposobem na dbanie o środowisko jest organizacja w szkołach akcji uświadamiających. Wraz z kilkorgiem innych osób zajmujemy się przekazywaniem naszej wiedzy dotyczącej tego tematu. W przyjemny (i czasem zabawny sposób) pokazujemy, że zmiana (wydaje się) nieistotnych nawyków może w znacznej mierze wpłynąć na ziemię, powietrze czy wodę. Co ludzie z tych eventów wynoszą? Bywa różnie. Są tacy, co nawet nie słuchają. Są tacy, którzy mają gdzieś, co się dzieje z otoczeniem. Ale przeważają tacy, którzy wszystkie bądź część naszych rad biorą głęboko do serca… A jak wiemy KAŻDY ma wpływ na obecną i przyszłą jakość środowiska. 🙂

  20. Edyta Z says:

    Mam w domu inżyniera środowiska, który ma bzika na punkcie ekologii. Chcąc uniknąć w sytuacji konfliktowych staram się stosować kilka jego zasad, ale niektóre cele sama sobie postawiłam. Staramy się oszczędzać wodę. Myjąc zęby leję wodę do kubka, a nie puszczam ciurkiem z kranu. Robiąc pranie staram się załadować pralkę do pełna. Susząc ubrania nie używam mechanicznej suszarki (na dworze pranie szybciej wyschnie i będzie ładniej pachniało). Do pracy, zamiast samochodem czy autobusem, jeżdżę rowerem (oczywiście za wyjątkiem zimy). Latem ma to bardzo wiele zalet – poprawiam swoją kondycję fizyczną, dbam o ekologię nie emitując spalin, nie stoję w korkach, nie wspominając już o samej przyjemności jazdy. Organizując grilla, zawsze korzystam z urządzenia elektrycznego. Nigdy nie smażę kiełbasy na ognisku, bo jest z tego więcej szkody niż pożytku. Poza tym mówię zdecydowane „nie” jednorazowym, plastikowym kubkom i talerzykom. Na zakupy zabieram torby wielokrotnego użytku i nigdy nie kupuję foliowych jednorazówek. A zamiast wody butelkowanej piję przefiltrowaną kranówkę. Zamiast myć się w wannie biorę prysznic. A będąc na działce czerpię wodę prosto ze studni, bo taka jest najsmaczniejsza. Używam energooszczędnych żarówek. Unikam papierowych ręczników, a zastępuję je ściereczkami. Nie wyrzucam starych ciuchów tylko albo wymieniam się z koleżankami, albo oddaję do kontenera. Segreguję śmieci – to u mnie podstawa. A na zakupy nigdy nie chodzę głodna, bo w przeciwnym razie kupuję wiele niepotrzebnych rzeczy, na które mam chwilową zachciankę i które się szybko psują. Jak widać, nie trzeba jakiś wielkich działań proekologicznych. Wystarczy realizacja kilku drobnych życiowych zasad, by znacznie poprawić kondycję natury.

  21. Izabela Cetera says:

    Postanowilam i ja przyjrzeć sie mojemu „nieekologicznym ” nawykom i wdrozyc zmiany w moim zyciu i domowników na proeko-.

  22. Teresa Stachowska says:

    Podobnie jak w artykule wybieram ekologiczne środki transportu – staram się wszędzie jeździć rowerem, dodatkowo segreguje śmieci od dawna, zanim zostało to wprowadzone przez prawo, dlatego nie było to dla mnie żadnym problemem.
    I najważniejsze używam tylko i wyłącznie naturalnych kosmetyków, a czasami wręcz sama je sobie przygotowuję.

  23. Katarzyna Rzeczycka says:

    U mnie z kolei sposobem na dbanie o środowisko jest ekologiczna działka! Sama sadzę na niej warzywa i owoce, nie stosuję żadnych sztucznych nawozów. Dzięki temu wszystko ma lepszy smak niż produkty kupowane w sklepie, nawet dzieci chętniej sięgają po takie warzywa!
    Własna działka sprawiła, że w znacznym stopniu ograniczyłam ilość wyrzucanych przeze mnie śmieci. Mniej jedzenia kupuje w sklepach, to co nie zostanie zjedzone albo się zepsuje trafia na kompostownik. Działka nauczyła mnie lepszego gospodarowania wodą, do podlewania wykorzystuję studnię i deszczówkę. Nauczyłam się również żeby niczego nie marnować, wszystko można jakoś ponownie użyć. Nie wyrzucam złamanej łopaty, a wymieniam tylko trzonek. Zdobytą na działce wiedzę wykorzystuję również we własnym domu

  24. Emila B says:

    Trzeba dbać o nasze środowisko
    a wokół lepsze będzie wszystko
    Śmieci segregacja to prosta sprawa
    Jazda rowerem to świetna zabawa
    Śmieci zbierać z ulicy trzeba
    A dymów z opon nie wpuszczać do nieba
    W akcjach sprzątania udział biorę
    I uświadamiam wszystkich w porę!

  25. Joanna Terenda says:

    Trzeba dbać o naturę. Moje sposoby na dbanie o środowisko to oszczędzanie wody, energii, segregacja śmieci, wyrzucanie śmieci do śmietnika. Sadzę też drzewa na miejsce tych, które np. połamały się podczas wiatru czy ktoś wyciął. Zamiast jazdy samochodem wybieram rower, rolki lub autobus. Biorę też udział w różnych akcjach, które uczą nas jak dbać o naszą planetę.

  26. Ela Bomba says:

    Dla mnie o nasze środowisko dbanie,
    to coś naszej naturze danie:
    Sadzenie a nie ścinanie drzew
    Bo dla mnie ważny jest każdy krzew
    Oszczędzanie wody to podstawa
    Susza na ziemi to nie zabawa!
    Materiały online wybieram a nie papierowe
    Przecież nasze rozsądki są zdrowe
    Mądrze energię zużywać muszę,
    Gdy za dużo prądu leci to się wręcz duszę.
    Sprzątam nasza planetę a nie śmiecę
    Jestem eko,tak dumna, że święcę 🙂

  27. Anna Ochrymczuk says:

    „Pro- Life, Pro- Environment”

    https://uploads.disquscdn.com/images/1b07b4b65c1b1dc9e075ed760f091143fac6aefad9b90bf8a482d905677540ba.jpg

    (E) ntuzjastyczna współpraca,

    (C) o zawsze popłaca,

    (O) czyszcza i serce, i umysł, i miasta.

    _

    (L) eśny zielony zapach przy pracy w

    (O) gródku- wszystko zmienia nam pomalutku…

    (G) łośna, bo spalinowa (Olbrzymia!!) kosiarka

    (I) przebrała się elektryczna w ręczną miarka.

    (C) ertyfikaty kosmetyków „Oh, Yes: Domowe”

    (Z) sodą oczyszczoną tkaniny są jak nowe.

    (N) awóz (stężony) pokrzywowy i neutralny

    (I) ziemię użyźniamy w sposób dobry, bo… Naturalny.

    (E) fektem są zdrowe, soczyste warzywa i owoce,

    co skrywają w sobie nieskończone życia moce-

    i pożywienie, i ochłodzenie, i ciała pielęgnacja

    to nasza domowa PRO- Life wariacja. 😉

  28. Waldemar Łapiński says:

    U mnie sposobem na dbanie o środowisko jest mój ukochany rower. Jazda na rowerze to nie tylko moda, ale styl życia, który każdy pokocha jeśli tylko spróbuje:)
    Rower….idealny środek transportu:)a dlaczego-
    Po pierwsze… Lepsze zdrowie!(osoby jeżdżące rowerem żyją od 2 do 6 lat dłużej.Jazda rowerem poprawia odporność,dzięki czemu rzadziej chorujemy:)
    Po drugie… Rowerzyści są szczuplejsi!( około 1 godzina jazdy rowerem pozwala spalić ok 300-500 kcal bez większego wysiłku i litrów wylanego potu)
    Po trzecie…Rowerzyści są szczęśliwsi!(Podczas jazdy rowerem nasz organizm wytwarza endorfiny a wiec jesteśmy happy:)
    Po czwarte…Jazda na rowerze to aktywność dla każdego!(Np, ja mam problemy ze stawami,przez co np nie mogę biegać,a ogromną zaletą roweru jest to, że środek ciężkości znajduje się na siodełku, przez co nie obciążamy stawów kolanowych:)
    Po piąte…Rowerzyści wdychają mniej spalin!(Ponieważ spaliny zbierają się nisko przy ziemi rowerzyści wdychają ich mniej niż kierowcy.Chodzi o to ze ujścia „wywietrzników” samochodowych często znajdują się blisko ziemi)
    Po szóste…Ekologia!(Zamiast benzyną wystarcza mięśnie,brak spalin,itd)
    Po siódme…Ekonomia!( Utrzymanie i eksploatacja roweru to niższe koszty, niż koszt posiadania auta)
    Po ósme…Czas to pieniądz!(Nie stoimy w korkach,możliwość zaparkowania gdziekolwiek i za darmo).Ciężko opisać co się czuje gdy się pedałuje w nieznane na pewno jest się wtedy szczęśliwy i wolny..)) https://uploads.disquscdn.com/images/3911ad0f0b730f5f50b72308f17142bd8a9534981b5ac3b3d67cd4f8f686e534.jpg

  29. Aleksandra Dudek says:

    Ponad wszystko dbam o środowisko.
    Śmieci segreguję i rowerem podróżuję,
    zamiast zwykłych żarówek używam ledy
    ( bo jak są ledy to nie ma biedy ).
    Ważne jest dla mnie jedzenie zdrowe,
    więc mam w ogrodzie grządki kolorowe.
    Wodę filtrowaną wciąż piję z butelki,
    a moje ulubione słodycze to organiczne żelki.
    EKO i BIO to są moje słowa,
    a od koserwantów bardzo boli głowa.
    Z torbą z materiału idę z zakupami,
    gdy ubrania się pobrudzą piorę orzechami.
    Powietrza nie zanieczyszczam auta spalinami,
    ciało swe smaruję tylko olejkami.
    O środowisko dbanie to łatwe zadanie,
    więc zachęcam Was do tego Panowie i Panie!

  30. Bożena Paulina Sokołowska says:

    Przede wszystkim stosuję kosmetyki ekologiczne. Codziennie stosuję do pielęgnacji skóry naturalne ekstrakty, a nie chemię zamkniętą w ozdobnych pudełeczkach, którą nam serwują
    koncerny kosmetyczne. Kosmetyki ekologiczne mają tą przewagę nad zwykłymi, że poza tym iż wszystkie składniki pochodzą z kontrolowanych upraw, aby mieć możliwość uzyskania status kosmetyku
    ekologicznego, tak również sam proces produkcji musi być ekologiczny, nie może
    wpływać destrukcyjnie na nasze środowisko, a sam kosmetyk nie może być
    testowany na zwierzętach.Jestem przekonana o tym, że używając kosmetyków ekologicznych w świadomy sposób dbam nie tylko o swój wygląd i swoje zdrowie, ale także przyczyniam się do ochrony
    środowiska. Chociaż wydaje się dziś wręcz niemożliwym życie w środowisku bez toksyn, to jednak warto zmienić swoje życie w kierunku zmniejszenia wpływu chemii na organizm. Każdy mały krok może poprawić nasze zdrowie i nasz wygląd.Ja od paru lat wcielam w życie ten światopogląd i staram się zarazić nim całą swoją rodzinę. A co ja jeszcze robię dla ekologii, jak dbam o środowisko? Bardzo często obrażam się na samochód a uśmiecham do roweru lub komunikacji miejskiej. Kiedy już muszę
    korzystać z samochodu to zawsze planuję wszystkie sprawunki i zlecenia, aby uniknąć krążenia w kółko. Brak organizacji sprawia, że tracę więcej czasu i zużywam znacznie więcej paliwa. Grupuje zatem skrupulatnie wycieczki na krótsze i te nieco dłuższe. Zapobiega to wystygnięciu silnika, a odpalanie samochodu na zimnym silniku powoduje przecież większe zanieczyszczenie środowiska. Staram się zawsze gasić silnik na przejeździe kolejowym i w podobnych sytuacjach. Ponowne przekręcenie kluczyka w stacyjce jest niewielkim wysiłkiem , a chociaż do atmosfery pójdzie te kilka metrów sześciennych mniej w skali rocznej (statystyka wyssana z palca, ale wiadomo o co mi chodzi). Uprawiam na domowym parapecie kiełki roślin. Jest to nie tylko popularna rzeżucha, ale także rzodkiewka, pszenica, fasola mung, lucerna, soja, soczewica, amarantus i wiele innych. Według
    mnie kiełki to życie, a naturalne są tysiąc razy lepsze niż te naszpikowane chemią jakie można dostać w wielu zieleniakach. Jajka i nabiał jem 'swojskie’, mam pewność, że zwierzęta są hodowane ekologicznie
    Segreguję zawsze śmieci (jeden kosz na plastik, jeden na szkło, inny na puszki, papier, a jeszcze inny na pozostałości żywności). Zawsze staram się zamknąć wszystkie drzwi od pokoi, z których nie korzystam. Dzięki temu oszczędzam wiele ciepła potrzebnego do ogrzania domu. To naprawdę proste i nic mnie nie kosztuje. Zgniatam puste butelki, kartony i inne opakowania. Wysiłek praktycznie żaden, a dzięki temu rzadziej muszę wynosić śmieci, a moje śmieci zajmują mniej miejsca na wysypisku. Po co gromadzić tam pustą przestrzeń? Moja mała porada praktyczna: po zgnieceniu plastikowej butelki i kartonu należy je z powrotem zakręcić, by nie wróciły do formy wyjściowej. Zawsze mam przy sobie lnianą torbę na zakupy. Mówię nie jednorazówkom. Unikam używania jednorazowych przedmiotów, kupuje zawsze duże opakowanie produktów( mniej opakowań- mniej śmieci). Wychodzę z założenia, że wszystko, co użyje się tylko kilka razy i wyrzuca się do śmieci, spędza potem wiele lat na składowisku. Zawsze pilnuję, aby na noc nie świeciło się czerwone światełko w sprzęcie elektrycznym a zużyte baterie zawsze oddaję do specjalnego skupu. Jednakże jak tylko jest to możliwe to zamiast jednorazowych baterii używam akumulatorów. Baterie nie tylko zajmują dużo miejsca na składowisku
    odpadów (nie mogą zostać spalone), ale znajdujący się w nich kwas może wyciekać do gruntu, powodując poważne jego zanieczyszczenie. Korzystam zatem z urządzeń zasilanych bateriami, tylko wówczas, gdy naprawdę jest to konieczne. Gdy mam wybór, podłączam urządzenie do prądu zamiast zasilać go bateriami. Wyłączanie wszystkich urządzeń elektrycznych, kiedy wychodzę z pokoju, stało się moim nawykiem. Jeśli nie mam zamiaru uruchamiać ich w ciągu najbliższych 36 godzin, odłączam je od źródła zasilania. Nawet kiedy urządzenie jest wyłączone to nadal może pobierać prąd.
    W naszej rodzinie normą są także listwy zasilające, do których podłączone są wszystkie urządzenia – komputer, drukarka, modem, toster, mikrofalówka, ekspres do kawy. Po zakończeniu korzystania z tych urządzeń po prostu wyłączamy listwę przy pomocy przycisku.Dzięki temu mogę wiele zaoszczędzić
    oraz robię coś dobrego dla środowiska. To naprawdę nas niewiele kosztuje, wystarczy trochę chęci by zadbać o nasze środowisko. Ja staram się w to angażować bo zależy mi na naszej planecie i dlatego też dbanie o środowisko na co dzień stało się moim małym rytuałem i sposobem na życie.

  31. Anna says:

    W moim domu, odkąd sięgam pamięcią, rzeczą naturalną była segregacja śmieci. Osobno papier, plastiki, szkło, nic nadzwyczajnego. Jednak największą zachętą do wspierania recyklingu z czasów podstawówki, pamiętam, były wszelkiego rodzaju konkursy organizowane przez szkołę i miasto. I muszę przyznać, że wyrobiły się u mnie dzięki temu świetne nawyki. Najbardziej w pamięci utknął mi konkurs na „ekołowcę”, polegający na zbieraniu nakrętek od plastikowych butelek! Po dziś dzień nie wyobrażam sobie wyrzucenia takowej, zakręconej i niezgniecionej… A i nagrody były równie przyjazne – z otrzymanej torby bawełnianej korzystałam dobre kilka lat, a i obecnie tego typu „siateczka” na stale gości w mojej torebce. Takie akcje, które uczą nas dobrych zachowań na całe życie są zawsze mile widziane, dlatego też jako wychowawca harcerski staram się w małych szkrabach umieścić iskierkę miłości do natury, poprzez cykliczne akcje sprzątania świata nawet do własnego wyrabiania papieru z uprzednio wykorzystanego 🙂

  32. Ewa says:

    Mam nerwice natręctw, którą przekułam w bycie „EKO”. Otóż niesamowicie drażnią mnie śmieci, papierki itd., które leżą na chodnikach. Zawsze kiedy przechodzę obok takiego odpadku ludzkiej cywilizacji podnoszę go i wyrzucam do kosza bądź chowam do torebki. Kiedyś się tego wstydziłam, szczególnie jak ktoś się na mnie patrzył. Teraz jestem z tego dumna i nie przejmuję się opinią innych. Wiem, że to co robię to niewiele ale mam nadzieję, że chociaż troszkę pomagam światu stać się lepszym :).

  33. Anna Ochrymczuk says:

    „Pro- Life, Pro- Environment”

    https://uploads.disquscdn.com/images/36ffa82f0f7e4eb5a01eec8c6394603613c756bc00c0a602f282666291a54f17.jpg

    (E) ntuzjastyczna współpraca,

    (C) o zawsze popłaca,

    (O) czyszcza i serce, i umysł, i miasta.

    _

    (L) eśny zielony zapach przy pracy w

    (O) gródku- wszystko zmienia nam pomalutku…

    (G) łośna, bo spalinowa (Olbrzymia!!) kosiarka

    (I) przebrała się elektryczna w ręczną miarka.

    (C) ertyfikaty kosmetyków „Oh, Yes: Domowe”

    (Z) sodą oczyszczoną tkaniny są jak nowe.

    (N) awóz (stężony) pokrzywowy i neutralny

    (I) ziemię użyźniamy w sposób dobry, bo… Naturalny.

    (E) fektem są zdrowe, soczyste warzywa i owoce,

    co skrywają w sobie nieskończone życia moce-

    i pożywienie, i ochłodzenie, i ciała pielęgnacja

    to nasza domowa PRO- Life wariacja. 😉

  34. Joanna Maciaszek says:

    Początkowo myślałam, że robię niewiele. Jednak… Sortowanie odpadów, zgniatanie butelek, ekotorby. To już chyba codzienność nie tylko dla mnie ale dla większości z nas. Gdyby jednak sięgnąć głębiej to korzystam z komunikacji publicznej bądź roweru. Sprzątam po psie (tak. To też dbanie o otoczenie). Oszczędzam wode i prąd (przejście na własny garnuszek zagląda też w kieszeń). Robie przemyślane zakupy spożywcze, nie znoszę gdy żywność się marnuje. Odwiedzam second handy. Piorę w programach eco. Może i trwato dłużej ale taniej i ekologiczniej. Wolę szybki prysznic niż wylegiwanie się w wannie. Kosmetyki staram się ograniczać oraz kierować się pochodzeniem składników. Z taką cerą jak ja chyba każdy by chociaż to przemyślał… hm…. W sumie nie jest ze mną tak źle. ?

  35. Joanna Mikołajczak says:

    „Oda do atmosfery”

    O ty co otaczasz ludzi,
    O ty, co cię każdy brudzi,
    W ciebie walą dymem kominy,
    Że aż powietrze ma kolor siny,
    Tobie dymią auta, motory,
    Każdy byłby od tego chory,
    O ty co o ciebie nie dbają,
    Co ci drzewa wciąż wycinają,
    O ty atmosfero nasza droga,
    Dla której ludzie nie chodzą na nogach,
    Tobie wyrzucają śmieci,
    Bez segregacji każdy śmieć leci,
    Ty płaczesz nocami w chmury,
    Patrząc na ozonowe dziury,
    Trzeba to w końcu zmienić,
    Samochód na rower zamienić,
    Posadzić drzewo zamiast wycinać,
    Od razu będzie weselsza mina,
    Dla ciebie powietrze niech czyste będzie,
    Bezdymne, bez smogu tam, tutaj, wszędzie,
    Kto się zanieczyszczeniom postawi?
    Kto ciebie atmosfero naprawi?
    O ty atmosfero niezastąpiona,
    Kto smog dla ciebie pokona?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *